Historia Polski - Średniowiecze – Rządy Andegawenów i kwestia następstwa 1370-1385 - matura historia, kurs przygotowawczy, cd audio, MP3
Autor doktor habilitowany Michał Kopczyński
Śmierć Kazimierza Wielkiego w listopadzie 1370 roku otworzyła drogę do tronu polskiego czterdziestoletniemu królowi Węgier Ludwikowi. W jego rozległym państwie kluczową posiadłością były Węgry, z których władza Ludwika rozciągała się na Bośnię, Serbię, Mołdawię, Wołoszczyznę, część Bułgarii oraz wybrzeże dalmatyńskie Adriatyku, o które król toczył boje z Wenecją. Żywotne interesy miała też dynastia Andegawenów w Neapolu. Polska w tym kontekście, choć terytorialnie niemała, odgrywała rolę drugoplanową. Król rezydował stale na Węgrzech, a władzę nad Polską scedował na swą matkę Elżbietę Łokietkównę, pełniącą do 1380 roku urząd namiestnika. W tym charakterze starała się zaprowadzić jaki taki porządek wśród rozdzieranego konfliktami możnowładztwa polskiego. W szeregach tego ostatniego istniały co najmniej dwa stronnictwa. Panowie małopolscy akceptowali rządy węgierskie, które pozwalały im zdyskontować i umocnić wiodącą pozycję w kraju. To oni właśnie gotowi byli swą powagą potwierdzić unieważnienie testamentu zmarłego monarchy przyznającego ojcowiznę Kaźkowi słupskiemu. Mimo tego znaczącego poparcia Ludwik nie czuł się zbyt pewnie. Zaraz po koronacji opuścił Polskę zabierając na wszelki wypadek insygnia koronacyjne.
Opozycja wobec Andegawenów skupiała się w Wielkopolsce. Część tamtejszych, zresztą wzajemnie skłóconych, możnych dążyła do zastąpienia rządów Węgra którymś z Piastów. Naturalnym kandydatem na malkontenta był Kaźko słupski. Szybko jednak okazało się, iż nie żywi on większych ambicji politycznych i nadana mu z łaski Ludwika ziemia dobrzyńska zupełnie je zaspokaja. W tej sytuacji opozycja zaczęła szukać kolejnego Piasta, którego można by wykorzystać w działaniach antywęgierskich. Kandydatem okazał się awanturniczy książę Gniewkowa Władysław Biały, przebywający w klasztorze benedyktyńskim w Dijon. Znęcony perspektywą korony, albo co najmniej godziwych zysków pieniężnych, nie oglądając się na śluby zakonne, wyruszył Władysław w 1373 roku do Polski i zyskawszy poparcie części rycerstwa kujawskiego zajął między innymi Inowrocław i Gniewkowo. Opozycjoniści, a właściwie grający w tej frakcji pierwsze skrzypce podkanclerzy i kronikarz Janko z Czarnkowa, nie dysponując insygniami koronnymi, postanowili wykraść insygnia pogrzebowe z trumny Kazimierza Wielkiego. Ten makabryczny pomysł nie został jednak zrealizowany. Niestety sprawca kradzieży stanął przed sądem duchownym, który – z niechęci do Ludwika – uniewinnił go. Dopiero sąd ziemski potraktował go surowo, skazują na wygnanie i pozbawienie majątku. Powróciwszy po kilku latach do kraju, Janko zrezygnował z udziału w życiu politycznym i oddał się dziejopisarstwu.
Pełen wykład przygotowanie do matury Rządy Andegawenów i kwestia następstwa 1370-1385 znajdziesz w naszym sklepie na płycie cd audio lub MP3